|
Wyobraź sobie: pracownię diagnostyczną, w której sprzęt stoi nieużywany, bo brakuje techników. Pacjenci czekają tygodniami, a budżet topnieje. Wiele placówek medycznych w Polsce zna ten scenariusz aż za dobrze. I właśnie wtedy pojawia się myśl: „Może zlecić to na zewnątrz?”. Outsourcing – słowo, które brzmi jak wybawienie, ale źle wdrożony potrafi przynieść więcej szkody niż korzyści.
W dzisiejszym e-letterze pokazujemy, kiedy outsourcing naprawdę się opłaca, a kiedy staje się pułapką braku kontroli i ryzyka prawnego. Wyjaśniamy, jak dobrać partnera, który zapewni ciągłość świadczeń, i jak skonstruować umowę, by chroniła interes placówki – od jakości usług po bezpieczeństwo danych pacjentów.
Brak nadzoru nad firmą zewnętrzną to nie tylko problemy organizacyjne. To również ryzyko kar, chaosu w dokumentacji i utrata zaufania pacjentów. A tego nie zrekompensuje żadna oszczędność.
Z drugiej strony – dobrze zaplanowany outsourcing to narzędzie rozwoju, nie konieczność. Pozwala skupić się na leczeniu, ograniczyć koszty, zyskać dostęp do kompetencji i sprzętu, na który nie stać mniejszych jednostek. To realne wsparcie w zarządzaniu zdrowiem publicznym.
Dlatego – zanim podpiszesz kolejną umowę lub zlecisz usługę poza placówkę – sprawdź, na co zwrócić uwagę, jakich błędów uniknąć i jakie zapisy powinny znaleźć się w kontrakcie.
Przygotuj swoją placówkę, zanim zrobi to ktoś szybciej. Sprawdź szczegóły w dzisiejszym e-letterze.
Odbierz bezpłatny numer + dostęp do portalu! »
 |
Anna Rubinkowska
redaktorka prowadząca
|
|